Lampa błyskowa w fotografii podwodnej

Błysk emitowany przez lampę błyskową trwa 1/1000 sekundy lub krócej. Dzięki synchronizacji błysku z migawką, błysk zawsze mieści się w czasie otwarcia migawki, który jest przecież dużo dłuższy. Oznacza to, że skrócenie czasu migawki z 1/30 do 1/60 sekundy nie zmniejszy ilości światła błyskowego, które dotrze do materiału światłoczułego. Migawka nie pozwala więc regulować ilości światła błyskowego - pozostaje jedynie przysłona (oraz oczywiście moc błysku i czułość materiału). Z drugiej strony intensywność oświetlenia obiektu mocno zależy od odległości lampy błyskowej od niego - fotografując w świetle słonecznym zapominamy o tej zależności.

Najważniejsze więc parametry ekspozycji dla światła błyskowego to wartość przysłony i odległość lampy od obiektu. Okazuje się, że ich iloczyn jest stały dla danej mocy błysku lampy i czułości materiału. Iloczyn ten nazywa się liczbą przewodnią lampy. Przykładowo lampa o liczbie przewodniej 22 pozwala wykonać zdjęcie z odległości 1 metra z przysłoną 22 lub z odległości 2 metrów z przysłoną 11.

Na lampie błyskowej znajduje się zazwyczaj tabelka umożliwiająca dobranie odpowiedniej liczby przysłony dla danej czułości i odległości lampy od obiektu. Wartości tabelki powstają właśnie z formuły liczby przewodniej. Możemy więc korzystać z tego wzoru i liczbę przysłony obliczać lub odczytywać ją z tabelki. To czy wolimy przeprowadzić obliczenia czy obracać nasz sprzęt w celu spojrzenia na tabelkę będzie zależało od naszych preferencji, doświadczenia czy wreszcie konkretnej sytuacji zdjęciowej.

Poniżej znajduje się taka właśnie tabelka z lampy błyskowej Sea & Sea YS-60 TTL/S.

Distance (m)
ISO
Full 1/2 25 50 100 200 400
0.2 22
0.3 16 22
0.5 0.2 11 16 22
0.6 0.3 8 11 16 22
1 0.5 5.6 8 11 16 22
1.3 0.6 4 5.6 8 11 16
1.9 1 2.8 4 5.6 8 11
2.7 1.3 2.8 4 5.6 8
3.9 1.9 2.8 4 5.6
Aperture

Na lampie tej możemy ustawić pełną moc błysku (Full) lub połowę (1/2) mocy. W zależności od tego ustawienia, patrzymy na pierwszą lub drugą kolumnę z odległościami lampy od obiektu. W prawej części wybieramy kolumnę odpowiadającą czułości filmu. Jeśli odczytamy wartość przysłony dla pełnej mocy błysku, odległości 1 metra i czułości 100 ISO, otrzymamy liczbę przewodnią. Dla tej lampy jest to 11. Sprawdźmy, że dla każdej pary odległości i przysłony dla tej czułości, ich iloczyn będzie zawsze zbliżony do 11.

Automatyka błysku TTL

Ocena odległości lampy od obiektu i żmudne obliczenia zawsze są kłopotliwe, a pod wodą w szczególności. Z pomocą przychodzi nam automatyka światła błyskowego. Nie ma możliwości regulacji natężenia światła emitowanego przez lampę błyskową, można natomiast skracać czas trwania błysku. Wydłużać nie można ponieważ jest on ograniczony energią elektryczną zgromadzoną w kondensatorze lampy. Wszystkie systemy automatyki błysku polegają więc na mierzeniu oświetlenia fotografowanego obiektu podczas trwania błysku i przerwania go, gdy zostanie zarejestrowana wystarczająca ilość światła. Gdy energia błysku jest zbyt mała, żeby poprawnie oświetlić obiekt (bo np. jest on zbyt daleko), emitowany jest błysk pełnej długości, a zdjęcia może być mniej lub bardziej niedoświetlone.

Systemy automatyki błysku różnią się ze względu na położenie czujnika światła. Często znajduje się on na lampie błyskowej np. na lampie Sea & Sea YS-40 do aparatu MX-10 lub na lampie Sealife do aparatu Reefmaster RC. Wadą takiego rozwiązania jest to, że lampa "nie zna" czułości filmu w aparacie ani aktualnie ustawionej przysłony, a od tych wartości zależy siła błysku. Ten rodzaj automatyki może reagować jedynie na odległość od oświetlanego obiektu. Zaleta jest taka, że lampa nie musi być połączona z aparatem przewodem przenoszącym informację o konieczności wyłączenia błysku, a sama synchronizacja może odbywać się bezprzewodowo.

Czujnik można umieścić na przedniej ściance aparatu. Automatyka aparatu może wykorzystać informację o czułości materiału, przysłonie i intensywności błysku i w odpowiednim momencie przerwać błysk lampy. Wymaga to już połączenia przewodowego z lampą. To rozwiązanie znajduje się w powierzchniowych aparatach kompaktowych, ale używane jest do sterowania lampą wbudowaną.

Najdoskonalszy system, który pozwala zmierzyć dokładnie to światło błyskowe, które pada na materiał światłoczuły to system TTL (ang. through the lens). Czujnik lub kilka czujników znajduje się za obiektywem i "patrzy" na naświetlany właśnie materiał światłoczuły - mierzy światło błyskowe odbite od tego materiału. W aparatach cyfrowych mierzone jest światło rejestrowane przez matrycę światłoczułą.

Automatyka błysku TTL nie gwarantuje poprawnego naświelenia. Zabezpiecza w pewnym stopniu przed prześwietleniem - gdyby błysk miał być zbyt silny, zostanie w odpowiednim momencie przerwany. Nie zabezpiecza przed niedoświetleniem - sami musimy zadbać, aby błysk nie był zbyt słaby - innymi słowy, aby odległość nie była zbyt duża. Tak jak przy ręcznych ustawieniach z tabelki lub liczby przewodniej wynikała nam dokładna odległość, tak przy automatyce TTL jest to odległość maksymalna. Z tej odległości lampa będzie musiała oddać błysk pełnej mocy, aby poprawnie naświetlić obiekt. Jeśli do obiektu się zbliżymy, oświetlenie będzie silniejsze i automatyka wcześniej przerwie błysk.

Druga potencjalna przyczyna niepowodzenia automatyki TTL, to fotografowanie małych ciemnych obiektów na dużym jasnym tle lub odwrotnie. Szczególnie w fotografii podwodnej często zdaża sie fotografowanie małego obiektu zawieszonego w wodzie, która prawie nie odbija światła błyskowego, więc dla automatyki wygląda na czarną. Inny przykład to fotografowanie nurka w ciemnym skafandrze, którego jedyną jasną partią jest jego twarz. Automatyka emituje dużo swiatła czekając na zarejestrowanie spodziewanej ilości światła odbitego, ale gdy to się stanie, nasz mały jasny obiekt zostanie już wielokrotnie prześwietlony. Lepiej w takich sytuacjach sprawują się automatyki bazujące na kilku czujnikach, które "patrzą" na poszczególne części naświetlanego obrazu i dbają aby żadna z nich nie została prześwietlona.

Balans światła błyskowego z zastanym

Powiedzieliśmy wyżej, że zmiana czasu naświetlenia nie wpływa na naświetlenie światłem błyskowym, wpływa natomiast na naświetlenie światłem słonecznym (lub innym zastanym). Z kolei przysłona tak samo wpływa na ograniczenia światła błyskowego jak i zastanego. Z jednej strony wygląda to na komplikację, ale z drugiej daje nam możliwość zbalansowania obu źródeł światła, tak aby żadne z nich nie dominowało.

Pierwszy plan chcemy naświetlić lampą błyskową, aby uzyskać naturalne żywe kolory. Jednocześnie chcemy, aby dalsze plany poprawnie naświetliły się dzięki światłu słonecznemu, bo i tak nie oświetlimy ich naszą lampą błyskową. W pierwszej kolejności dobieramy przysłonę do odległości od pierwszego planu, tak aby poprawnie naświetlić go światłem błyskowym. Następnie dobieramy taki czas naświetlenia, który dla wybranej już przysłony pozwoli poprawnie naświetlić tło. Jeśli wychodzi nam zbyt długi czas naświetlenia (dłuższy niż 1/30 sekundy), to sygnał, że mamy zbyt dużą przysłonę, czyli zbyt mocne światło lampy błyskowej. Należy wtedy zmniejszyć moc błysku, oddalić lampę od obiektu lub założyć osłabiający błysk lampy dyfuzor.

Tak postępujemy, gdy nie mamy żadnej automatyki lub nie chcemy z niej korzystać. Automatyka aparatu może nas jednak wyręczyć w poprawnym naświetleniu jednego planu.

Możemy własnoręcznie ustawić czas i przysłonę w celu poprawnego naświetlenia światłem zastanym, a naświetlenie pierwszego planu zostawić automatyce błysku TTL. Trzeba zwrócić uwagę, czy ustawiona przez nas przysłona pozwala poprawnie oświetlić pierwszy plan. Jeżeli przysłona jest za duża (nawet maksymalny błysk lampy nie wystarczy do oświetlenia pierwszego planu) - musimy ją zmniejszyć i o tyle samo kroków skrócić czas naświetlania (w celu niezmienionego naświetlenia tła).

Drugie rozwiązanie, to użycie automatyki naświetlenia z preselekcją przysłony i ręczne ustawienie przysłony odpowiedniej do naświetlenia błyskiem pierwszego planu. Aparat automatycznie dobierze czas naświetlenia odpowiedni do poprawnego naświetlenia tła. Musimy sprawdzić czy nie został wybrany zbyt długi czas.

Wsteczne odbicie

W odróżnieniu od środowiska powietrznego, w wodzie zawsze mogą znajdować się zawieszone drobiny - plankton, wzbity muł. Znajdując się bliżej aparatu i lampy błyskowej niż fotografowany obiekt, zostaną silnie oświetlone błyskiem lampy i zarejestrowane jako nieostre, a więc rozmyte, jasne plamki przypominające płatki śniegu.

Zjawisko to jest tym bardziej wyraźne im więcej jest zawieszonych drobin oraz im bliżej lampa błyskowa znajduje się obiektywu. Drobiny odbijają światło głównie z powrotem w kierunku lampy błyskowej. Jeśli lampa jest blisko obiektywu, to duża część światła trafia również do obiektywu i zostaje zarejestrowana na zdjęciu. Z tego powodu z lampek błyskowych wbudowanych w aparaty kompaktowe należy raczej zrezygnować w fotografii podwodnej. Czasem wprawdzie warto spróbować z niej skorzystać (jeśli nie mamy innej lampy), ale tylko w idealnie czystej wodzie i nie nastawiajmy się zbytnio na sukces, niech raczej ewentualnie będzie dla nas miłą niespodzianką.

Lampa błyskowa do fotografii podwodnej jest więc umieszczana na długim ramieniu i świeci na fotografowany obiekt z boku i z góry. W związku z tym, konieczne jest ustawienie lampy w zależności od odległości od fotografowanego obiektu, tak aby lampa świeciła na niego.


Strona powstała: 24 marca 2005
Ostatnie zmiany: 8 litopada 2005

Theme by Danetsoft and Danang Probo Sayekti inspired by Maksimer