Jaki jacket kupić?

From: Tomasz Tatar <tatar@student.uci.agh.edu.pl>
Date: 13 Nov 1998 09:19:55 GMT

Znow staje przed problemem wyboru - bede kupowal jacket i licze na Wasze rady odnosnie wyboru. Ograniczenia to jakies 1500-1600 zl, a juz absolutnie nie wiecej niz 2000. Ja mysle o takich kamizelkach jak Master i Glide 2000 Scubapro oraz Vector 1000 Maresa. Prosze o opinie na ich temat oraz inne podpowiedzi.

Jestem rowniez ciekaw Waszych opinii na temat AIR 2. Czy warto w to inwestowac? Czy Waszym zdaniem AIR 2 moze zastapic octopusa, to znaczy czy bede mogl zrezygnowac z tego ostatniego? Bo i AIR 2 i octopus, to przesada.


From: Les Kluska <kluskal@cadvision.com>
Date: Fri, 13 Nov 1998 12:27:16 -0600

MARES VECTOR 1000!!!!!! Bez zastanawiania. Techniczna kamizelka o klasycznej strukturze. Material DENIER 840. Scabapro robi jedne z najlepszych regulatorow, ale o kamizelkach to maja sporo do nauki/kopiowania. Poza tym ich material to Denier 420. Jezeli bylbys zainteresowany w tzw. skrzydlo z zintegrowanym balastem to polecam Syncro Tech (Denier 1200/840). Prawie kulo odporna! Cena powinna byc podobna do Vector 1000. Sam takiej uzywam od 2 lat poczawszy od +2C do +27C. Udzwig 27 kilogramow (54.7 lbs.)


From: <pawlakm@ctrvax.vanderbilt.edu>
Date: Thu, 19 Nov 1998 18:24:45 GMT

> MARES VECTOR 1000!!!!!!
> Bez zastanawiania. Techniczna kamizelka o klasycznej strukturze.

techniczna? o klasycznej strukturze? nie to jest nieporozumienie! Mares nie ma nic wspolnego z kamizelka techniczna, to cudo nawet nie pozwala na prawidlowe podwieszenie stage i deco butli, nie mowiac juz o innych wadach "klasycznych" konstrukcji.

54.7 lbs na jedna czy dwie butle. Jesli na jedna to przesada, ja uzywam DiveRite classic wings 60lbs do dwoch bulti, dwoch stages i deco - wings powinny byc dopasowane do rodzaju nurkowania, jak najmniejsze ale adekwatne do obciazenia, pozwala to uniknac niepotrzebnych oporow pod woda. Poza tym duze wings zawijaja sie wokol butli kiedy sa uzywane z pojedyncza butla i nie pozwalaja cyrkulowac powietrzu. Moja rada jesli chodzi o kamizelke techniczna to DiveRite backplate (aluminium albo stal nierdzewna), OMS, Halcyon, AUL robia tez dobre backplates. Hogarthian harness (uprzaz??) zrobiona z jednego ciaglego kawalka tasmy (Halcyon i AUL sprzedaja taki system gotowy, ale harness jest latwo zrobic samemu). DiveRite junior wings do pojedynczej butli lub classic wings do ciezkich podwojnych z stage i deco butlami. Halcyon robi takze bardzo wytrzymale wings Explorer 45lbs i 65lbs. Taki system jest niezawodny, wytrzymaly i poszegolne komponenty mozna latwo wymienic w miare zuzycia. Poza tym pozostawia on przednia czesc ciala wolna od paskow, materialu, ringow, klipow etc. Prostota to nazwa gry w nurkowaniu technicznym - niepotrzebne komplikowanie sprzetu to proszenie sie o klopoty. Prawda jest taka, ze kamizelki "rekreacyjne" nie nadaja sie praktycznie do zadnego typu nurkowania.


From: Les Kluska <kluskal@cadvision.com>
Date: Thu, 19 Nov 1998 12:49:54 -0600

Wszystkie rodzaje i rozwiazania o ktorych mowisz sa tylko i wylacznie dla ludzi ktorzy sa zainteresowani w nurkowaniu technicznym, a to wykracza poza zakres tej grupy.

Jezeli ktos nie ma zamiaru nurkowac w jaskinich, Trimix, zaliczyc "Andreadoria" albo "Britania" to nie ma wogole potrzeby pakowac sie ani w koszty ani w niuanse z tym zwiazane.

Jest grupa kamizelek tzw. "sport tech", ktora pozwala na nurkowanie z dwoma butlami czy to na powietrzu czy na EAN (nitrox) majac dodatkowo miejsce na pony bottle i do tej grupy zaliczyc mozna:

  • Mares Synchro Tech i Vector 1000
  • Zeagle Ranger
  • Dacor Rig
  • Oceanic Chute 1 i 2
  • Scubapro Tek
To jest wiecej niz wystarczajace dla nurkowania rekreacyjnego z namiastka nurkowan glebokich i technicznych.

Teraz sprawa udzwigu. Nie ma takiego pojecia "za duzo". Wiecej jest lepiej a nie gorzej. W moim konkretnym przypadku to:

  • dwie aluminiowe 75 cubic ft. daje -15 lbs.
  • uzywam 35 lbs. w slonej wodzie co daje -35 lbs.
razem -50 lbs. a kamizelka jest + 54 lbs. o jakie przesadzie to mowa? Gdzie jest faktor bezpieczenstwa, pomocy czy to partnerowi czy tez studentowi, nie mowiac juz o utraconej wypornosci suchego skafandra. Nawet nurkujac z jedna butla "za duzo" jest lepiej niz za malo. Idac twoja droga myslenia nalezaloby miec conajmniej 3 kamizelki na rozne okazje. W praktyce niestety 99% ludzi ma jedna i jezeli ona ma wiecej udzwigu i "buzerow" to lepiej niz gorzej.

Gdy Mares zaczynal to takie firmy jak OMS. Hyalcon i Dive Rite byly w pieluszkach i na drodze ewolucji i kopiowania rozwiazan od konkurentow zajmuja miejsce na rynku dla specyficznej grupy nurkow. Ich wyroby sa dobre niemniej nie dla kazdego i nie na kazda kieszen.


From: <pawlakm@my-dejanews.com>
Date: Fri, 20 Nov 1998 00:18:16 GMT

> Wszystkie rodzaje i rozwiazania o ktorych mowisz sa tylko i wylacznie dla
> ludzi ktorzy sa zainteresowani w nurkowaniu technicznym, a to wykracza poza
> zakres tej grupy.

Nie, nie jest to sprzet wylacznie dla "tekow", wrecz przeciwnie systemy ktore sugerowalem nadaja sie swietnie dla nurkowania rekreacyjnego i lekkiej eksploracji ale jednoczesnie umozliwiaja ewentualna przyszla ekspansje. Na przyklad DiveRite junior wings, backplate i adaptor do pojedynczego tanku jest systemem ktory ja uzywam na codzien jako moj "rec" system i jest to absolutnie najlepsza kamizelka jaka do tej pory posiadalem - prosta, mala, i tania ($310).

> -Mares Synchro Tech i Vector 1000
> -Zeagle Ranger
> -Dacor Rig
> -Oceanic Chute 1 i 2
> -Scubapro Tek

Kazda z tych kamizelek wykorzystuje podstawowy koncept jakim jest backplate, wings i harness i rozbudowuje go do karykaturalnych razmiarow poprzez dodanie mateialu, tasm, sprzaczek etc. poprzez co zostaje zatracona prostota i funkcjonalnosc a zarazem zwieksza sie ilosc slabych punktow. Jezeli popatrzysz na beckplate/wings system i na Dacor Rig, Scubapro Chute etc. to zauwazysz jak lekko backplate/wings wygladaja przy tych cudach. Po co nurkowi rekreacyjnemu te wszystkie elementy, ktore nie sa porzebne w "tek" nurkowaniu? Odpowiedz jest prosta - podbija to cene kamizelki i drenuje kieszenie. Co do pony bottle to ja montuje swoja z boku pojedynczgo tanku, dziala to swietnie z DR junior wings.

> To jest wiecej niz wystarczajace dla nurkowania rekreacyjnego z namiastka
> nurkowan glebokich i technicznych.

Albo sie nurkuje gleboko albo nie, nie ma tu kompromisow. Sporadyczne glebokie nurkowania w tzw. "rec" sprzecie zabily w tym roku wielu ludzi. Osobiscie uwazam, ze sprzet, o ktorym mowisz nie nadaje sie zarowno do nurkowan glebokich jak i technicznych, ludzie ktorzy to robia, a jest ich wielu, prosza sie o klopoty.

> teraz sprawa udzwigu. Nie ma takiego pojecia "za duzo".
> Wiecej jest lepiej a nie gorzej.

Niestety nie, ilosc sprzetu zabieranego pod wode musi byc proporcjonalna do potrzeb danego nurkowania. Zwiekszanie ilosci zwieksza ciezar a to prowadzi do zwiekszonych oporow pod woda (e.g. przepompowana kamizelka) i w konsekwencji wiekszego zuzycia czynnika oddechowego. Backplate i wings daja bardzo dobry profil pod woda.

> W moim konkretnym przypadku to:
> -dwie aluminiowe 75 cubic ft. daje -15 lbs.

Hm, moje aluminiowe cylindry (AL 80) maja -1 lb pelne, +3 lb puste, wiec musze uzywac dodatkowe obciazenie (6 lbs) aby kompensowac zwiekszona plywalnosc pod koniec nurkowania. -15 lbs to wiecej niz pelne stalowe niskocisnieniowe 120!!! Nigdy czegos takiego nie widzialem, czy to na pewno aluminium?

> -uzywam 35 lbs. w slonej wodzie co daje -35 lbs.

Nie, waga jest rownowazona przez wypornosc skafandra lub pianki, wiec netto jest duuuuuzo mniej. Idealnie powinno byc zero przy prawidlowym wywazeniu sie i pustej kamizelce.

> razem -50 lbs. a kamizelka jest + 54 lbs.

Wystarczajacy lift dla czterech butli (jesli ktos musi z nimi nurkowac).

Suchy skafander wprowadza margines bezpieczenstwa, jest to jeden z powodow dla ktorych glebokie nurkowania powinno sie robic w suchych skafandrach a nie piankach, przykladem sa kursanci IANTD ktorzy stracili ostatnio zycie na Florydzie.

> Idac twoja droga myslenia nalezaloby miec conajmniej 3 kamizelki na
> rozne okazje.

Wystarczy jedna jezeli sie nie planuje czysto technicznych zejsc, a jesli przyjdzie komus na to ochota to wystarczy dokupic wieksze wings ($200) a nie cala nowa kamizelke - backplate i harness zostaja te same.

> Gdy Mares zaczynal to takie firmy jak OMS. Hyalcon i Dive Rite byly w
> pieluszkach i na drodze ewolucji i kopiowania rozwiazan od konkurentow
> zajmuja miejsce na rynku dla specyficznej grupy nurkow.
> Ich wyroby sa dobre niemniej nie dla kazdego i nie na kazda kieszen.

Hm, Mares $600, DR backplate/junior wings/adaptor $310.


From: Rafał Nowara <nowara@panda.bg.univ.gda.pl>
Date: Sun, 22 Nov 1998 14:50:09 +0100

Chcialbym jeszcze dodac moje 3 grosze do sprawy jacketow: najwazniejsze jest aby BARDZO dobrze znac swoj sprzet - aby moc zawsze, bez problemu odnalezc inflator, spluczke dolna i gorna - czy to w normalnej pozycji plywamia, do gory nogami, po ciemku, trzymajac partnera za kaftan, bedac szarpany pradem, czy fala morska itp, itd. To jest najwazniejsze kryterium. Sprawa typu, mocy materialu, firmy i obecnosci, badz braku "bajerow" jest co najwyzej drugorzedna dla bezpieczenstwa.

Nie znam zadnego z typow opisanych przez Was w dyskusji, ale sam bylem swiadkiem kiedy pierwsze zejscie dosc doswiadczonego pletwonurka z nowym jacketem "Scubapro HAWK" o maly wlos nie skonczyl sie nieszczesciem. Powody? Wlasnie nieznajomosc sprzetu: koles podpial do Hawka mala butle, zwyklego singielka "MORS", dookola ktorego zawinely sie "skrzydla" tak mocno, ze byly wyzej od inflatora w nawyzszym mozliwym polozeniu. Poza tym zbyt delikatnie ustawiony oktoinflator zaczal bomblowac a potem zablokowal sie na pelnym wydatku. Gosc zaczal sie z nim mocowac i jeszcze dodatkowo , niechcacy nadmuchal sobie kamizelke. w wyniku tego on sam i 2 partnerow odbylo przyspieszone wynurzenie z 10m. Tylko dlatego, ze goscie byli w znanym sobie sprzecie - trzymajac faceta za nogi zdazyli zlapac za swoje inflatory i spuscic powietrze ze swoich jacketow obylo sie bez barotraumy. I to by bylo na tyle.


From: Tomasz Tatar <tatar@student.uci.agh.edu.pl>
Date: 23 Nov 1998 09:08:02 GMT

> Scabapro robi jedne z najlepszych regulatorow, ale o kamizelkach to maja
> sporo do nauki/kopiowania. Poza tym ich material to Denier 420.

Czesciowo masz racje - z 420-tki jest Glide 2000, ale Master wykonywany jest w dwoch wersjach: 1000 Denier Cordura (czarny) i 840 Denier nylon (kolorowy). Tako przynajmniej rzecze katalog Scubapro.


From: Andrzej Zdzitowiecki <azdzit@fourpi.com.pl>
Date: Mon, 16 Nov 1998 00:01:10 +0100

AIR 2 w charakterze octopusa jest co najmniej niepraktyczny. Wersja z przejsciem samemu na AIR 2 i przekazaniem swojego regulatora koledze jest lepsza, ale zwykle przewod zasadniczego regulatora jest krotki, wiec tez niewygodnie. Poza tym jakos lyso 40m pod woda dawac komus porzadny regulator a samemu przechodzic na takie "cos". Jasne, ze manie AIR 2 nie zaszkodzi, ale wiekszosc osob, ktore znam ma oprocz niego normalnego octopusa (zwykle nie wiele gorszego od zasadniczego automatu - u mnie jest to TX-50 i TX-40). Niektorzy maja jeszcze Spare Air.

Odpowiadajac na Twoje pytanie - z octopusa zrezygnowac mozesz zawsze, ale po co? AIR 2 nie jest lepszym rozwiazniem. To jest na raz 2 stopien i inflator kamizelki - urzadzenia, ktore robia za duzo roznych rzeczy na raz sa zawsze podejrzane. Zwlaszcza jesli od nich moze zalezec zycie.


From: VodekZ. <vodek@execpc.com>
Date: Tue, 17 Nov 1998 18:26:36 -0600

Air II to nie jest zart! Przede wszystkim w sytuacji kiedy NAGLE ktos potrzebuje powietrze pod wodza to siegnie po TWOJ regulator z Twoich ust jezeli sytuacja jest nerwowa, wiec idea lepiej miej dluzszy waz na glownym regulatorze ktorym sam oddychasz bo to ten powinien byc donowany a nie "octopus." Zle zawieszony octopus "nalyka" sie wiecj mulu lub brudu niz kiedykolwiek Air II.

Teraz sam biorac Air II pod woda do oddychania on zawsze jest w tym samym miejscu i nie trzeba go szukac. Sam nim oddychalem na glebkosci 40 metrow i nie mysle ze jest on problemem do rekreacyjnego nurkowania. Natomiast nie polecam Air II do glebokiego nurkowania lub technicznego. Co do bezpieczenstwa to najbezpieczniej jest miec "pony" butle z oddzielnym regulatorem jak sam uzywam. Kazdy regulator moze sie popsoc nie tylko Air II.

Poza tym raz mi zamarzl G500 (drugi stopien) i zrobil free flow (bablowal) a..... Air II nie !!!! i...... wyplynalem spokojnie oddychajac z Air II choc mozna ciagle bylo oddychac bablujacym regulatorem. Glebokosc byl tylko 15 metrow wiec jeszcze zostalo mi troche powietrza zanim by kompletnie wybabelkowalo z butli. Air II jest dobry rekreacyjnym uprostszeniem.


From: Tomasz Tatar <tatar@student.uci.agh.edu.pl>
Date: 23 Nov 1998 09:08:02 GMT

Zalety AIR 2: zawsze wiadomo gdzie jest, nie wlecze sie po dnie i nie zamula, system jest prostszy o jeden waz. AIR 2 oczywiscie nie nadaje sie do oddania partnerowi - zamierzam wlasnie oddawac "swoj" automat, a samemu przechodzic na AIR 2 - i nie bedzie mi bardzo "lyso".

Czy da sie pozenic AIR 2 z jacketem Maresa - takim "Wiktorem" 1000 na przyklad? Sa z tym jakies problemy czy nie ma zadnych przeciwwskazan? Czy ktos uzywa takiej konfiguracji (AIR 2 z kamizelka inna niz Scubapro) lub ja widzial u kogos?


From: Krzysztof Benducki <krisb@friko.onet.pl>
Date: Mon, 30 Nov 1998 18:22:52 +0100

Kilkakrotnie padało pytanie podczas tej dyskusji kto ma dostać AIR II? Partner czy podajacy powietrze?

Jest rzeczą oczywistą, że partnerowi oddajemy nasz automat. Sami do ust bierzemy AIR II. Głównym powodem (nie zauważyłem by ktoś go podał - może przeoczyłem) jest fakt, że powinniśmy zachować zdolność regulacji pływalności.

W związku z tym, że AIR II jest urządzeniem zintegrowanym, łączącym funkcję automatu i normalnego inflatora kamizelki, aby móc regulować swą pływalność powinniśmy mieć go przy sobie.

Trudno wyobrazić sobie sytację w której oddając AIR II w trakcie awarii partnerowi (stres, szamotanina, itd) zdołamy jeszcze obsłużyć inflator który nomen omen trzyma nasz partner w zębach. Przyznacie, że jest to trudne. A przecież należy się wspólnie wynurzyć a czasami odbyć dekompresję ....

Pomijam już to, że aby spuścić powietrze z BC należy unieść wąż do góry (a więc to samo należałoby zrobić z partnerem) czy też fakt b. krótkiego węża od inflatora AIR II.

Zawsze oddałbym automat a sam wziął AIR II. Tak byłoby zdecydowanie bezpieczniej.


From: VodekZ. <vodek@execpc.com>
Date: Mon, 16 Nov 1998 08:23:45 -0600

Ja uzywam Air II i na rekreacyjne nurkowanie jest to po prostu ulepszenie i jeden waz mniej. Jezeli bedziesz mieszal Air II z Apeks 50TX to pamietaj ze musisz dostosowac cisnienie wewnetrze Air II do Apeks. Mozna nurkowac bez tego zmieniania ale pierwszy stopien i drugi powinien pracowac na tym samym wewnetrznym cisnieniu do ktorego jest ustawiony.

Kamizelka? Zobacz X-Tek z Scuba Pro na internecie albo Dive Rite Transpec II. To jest moj wybor. Moim zdaniem sa lepsze niz Mares i wiele innych. Kamizelka jest ta "modular," czyli mozesz zmieniac skrzydelka na wieksze lub mniejsze, latwo zmienic z jednej na dwie butle i mozesz dodac kieszenie balastowe 16kg. Material 1000 denier i sa bardziej techniczne niz wiele innych.


From: Tomasz Tatar <tatar@student.uci.agh.edu.pl>
Date: 7 Dec 1998 08:16:24 GMT

Ostatecznie zdecydowalem sie na Vectora 1000 Maresa. Kierowalem sie Waszymi opiniami, ale takze kolegow z klubu - jacket ten jest u nas dosc popularny, przede mna kupily go juz ze cztery osoby. Teraz troche o samym jackecie. Kosztowal 1580 zl - jest to juz cena na nowy sezon, bo dostal mi sie chyba nowy model - zmiany sa marginalne, troche inna wysciolka na plecach.

Material to 1000 Denier Cordura, po cztery D-ringi z kazdego boku (dwa na szelce - po zalozeniu wypadaja wysoko, prawie na ramieniu, jeden w miejscu gdzie szelka laczy sie z kieszenia, jeden pod kieszenia), dwie kieszenie zamykane na zamki (w lewej karabinek do przypiecia czegos) i dwie nie zapinane (w lewej zastrzezenie, ze jacket nie utrzymuje twarza do gory w kazdych warunkach), spluczki tradycyjne: na prawym ramieniu i za prawym biodrem oraz w wezu inflatora, "ergonomiczny" inflator. Dodatki to dwa plastykowe uchwyty wezow z karabinkiem, uchwyt na waz do inflatora, gwizdek. Jacket pozwala na montaz dwoch butli (maksymalnie po 10 litrow), ale trzeba w tym celu dokupic jakis "kit". Masa jacketu: 3.5 kg.

W sobote jacket przeszedl chrzest bojowy. Powaznych wad nie zauwazylem, butla nie latala mi na plecach, nadmuchany nie sciskal, po nurkowaniu nie bylo w jackecie wody, mimo ze spuszczalem powietrze wszytkim czym sie dalo (niektore jackety lubia nabierac wody przy uzywaniu spluczek). Drobne niedogodnosci to brak rzepa na prawej szelce (na lewej jest), ktorym lubie sobie przypiac waz automatu - probowalem to obejsc przypinajac go jednym z plastykowych uchwytow do D-ringa na ramieniu - dzialalo dobrze, ale mialbym trudnosci z podaniem partnerowi tak przypietego automatu. Podobnie trudno bylo mi spojrzec na manometr przypiety do D-ringa pod lewa kieszenia, ale mysle, ze w ciagu kilku najblizszych nurkowan dostroimy sie do siebie (jacket i ja).

Z AIR 2 na razie zrezygnowalem - gdybym kupowal kamizelke Scubapro, to warto by zamawiac od razu z AIR 2, a tak to i tak musze dokupic, wiec niekoniecznie teraz.


Strona powstała: 24 grudnia 1998
Ostatnie zmiany: 25 grudnia 1998

Theme by Danetsoft and Danang Probo Sayekti inspired by Maksimer